sobota, 23 czerwca 2012

"Ten trup, którego zasadziłeś zeszłego roku w ogrodzie, Czy zaczął już kiełkować? W tym roku będzie kwitł?" /T.S. Eliot/

Wpis bez namysłu. 
Nie wiem co mam pisać. 
Pierwsza prawdziwie samotna noc. 
Pierwsza noc separacji. 
Nie pozwalam sobie nawet na płacz. 
Nie wierze w rzeczywistość.
To się właśnie zaczęło?
Nie wiem czy dam radę. Zasnąć.

"(...) słynna jasnowidząca, Była dzisiaj przeziębiona, niemniej jednak Jest znana jako najmądrzejsza z kobiet w Europie, Z tą chytrą talią kart. Tutaj, powiada, Jest pańska karta, utopiony Żeglarz Fenicki, (Gdzie były oczy, perła lśni. Patrz!) Tutaj jest Belladonna, Dama Skał, Dama okoliczność. Tutaj jest człowiek z trzema pałkami, a tu Koło, A tutaj jednooki handlarz, a ta karta, Która jest pusta, oznacza coś, co niesie na plecach, Czego mi widzieć nie wolno. Nie znajduję Wisielca. Zagraża tobie śmierć w wodzie. I widzę tłumy ludzi, jak chodzą w kółko, w kółko. Dziękuję." 


**>
<"

niedziela, 17 czerwca 2012

"i nie byłem żywy ani umarły (...)" /T.S. Eliot/

Rozmawiałam wczoraj z B.K. Nie wiem jeszcze o co chodzi z tą przeciwwagą, jaką w Niej dostrzegam. Przeglądam się w Niej. Obie mamy o co walczyć, obie opadamy z sił, podnosimy się i tak dzień za dniem. Różni nas finał. Dla Niej przegrana to śmierć. Dla mnie- żałoba moja, lub żałoba moich Bliskich- sądzę, że kilka Osób by się znalazło, które by mnie opłakiwały. Szkoda, że jedną z tych Osób nie jest K... 

Po tej rozmowie może nie nabrałam przekonania, że się uda, ale doładowałam sobie akumulator. Zadanie domowe: wstać jutro i udźwignąć cały dzień. Jeszcze nawet się ten dzień na dobre nie zaczął, a we mnie Nadzieja już prawie całkiem zgasła.

Wczoraj jeszcze przyniósł mi z wybiegu gałązkę brzozy. Dzisiaj nic. Nawet nie spojrzał na mnie wychodząc i mówiąc NA RAZIE. A to i tak był tylko ostatni z gestów okazujących całkowity brak zaangażowania. 

 **>                     ''>

Boże, czemu ja po prostu nie mogę być szczęśliwa...?  
nie wiem jeszcze, co mi chcesz powiedzieć przez zetknięcie mnie z B.K.
nie wiem jakie masz wobec mnie plany.

dla Ciebie jedyną niemożliwością jest nie mieć serca dla strapionych. Nie odbieraj mi Męża i nie odbieraj B.K. daru Życia... - jeżeli taka jest wola Twoja...

sobota, 16 czerwca 2012

"jałowa ziemia" /T.S. Eliot/

Dzisiaj nie wierzę...
            że da się nas uratować,
            że chcesz nas ratować,
            że dam radę bez Ciebie,

Dom jest bez Ciebie pusty.
Ciśnienie rozsadza czaszkę
Trzęsą się ręce
W głowie sraczka myśli

Ciągle zatrzymuję się na dłużej przy dwóch:
- jeśli postanowię dłużej się nie męczyć- to kto wtedy pomodli się za B.K.
- Ona tak bardzo chciałaby jeszcze pozostać wśród żywych, a ja? Nie chcę być żywa-bez-Ciebie. To jestem ja? Gardząca życiem, gdy Ktoś obok mnie umiera... i płacze, bo tak bardzo chciałby jeszcze pożyć...?  

**>                 ">

OSTATNIE POŻEGNANIE

Na cmentarzu
glina jest zimna
cały rok

Umarli ogrzewają 
skostniałe palce
nad płomieniami 
zamkniętymi w barwionym szkle

Czasami płomyków 
jest tylko kilka
raz w roku
całe mrowie

Moje łóżko jest ciepłe
i miękkie
a pościel pachnie świeżością

Tam łoża są wiecznie twarde
kamienno- ziemiste
jedno obok drugiego

Trzeba mi przespać 
złe chwile
nie wiem tylko
które wybrać łóżko.